Pierwszy miesiąc Insanity uważam za oficjalnie zakończony. Dziś dzień przerwy, a od jutra wchodzę w recovery week, a potem oczywiście drugi miesiąc z Insanity.
Podsumowanie:
Kilogramy stracone: 2
Centymetry: 35,5 łącznie w obwodach
Samopoczucie i kondycja: duuuużo lepsze :)
A oto zdjęcia przed i po. Wiem, ze przede mną jeszcze długa droga do perfekcyjnej sylwetki, ale cieszę
się, że miesiąc treningu nie poszedł na marne i jakieś efekty są.
Sorry za kota na zdjęciu, ale wszedł w kadr haha ;)
powidzenia!:) ps wyglada na o wiele więcej niz 2 kg, musiałaś duuuuzo tłuszczyku stracić
OdpowiedzUsuńJedno słowo - WOW! Aż trudno mi uwierzyć, że można tak bardzo się zmienić w zaledwie 28 dni. Wyglądasz rewelacyjnie! Gratuluję i zazdroszczę :) Dobra robota!
OdpowiedzUsuńJa właśnie dodałam moją historię z odchudzaniem, jak pozbyłam się przeklętych 20kg! Może Ci pomogę? :) pozdrawiam, trzymaj się.
OdpowiedzUsuńłaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaał! jestem pod wielkim wrażeniem! cudownie. chcę tak samo. zabieram się za czytanie Twojego bloga, czuję, że warto. :) oby tak dalej! jestem z Tobą.
OdpowiedzUsuńNo, proszę! Tylko dwa kilogramy mniej, a jakie efekty! Jestem pod wrażeniem i szczerze gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz jakbyś zrzuciła więcej niż dwa kg :) Patrząc na Twoje zdjęcia mam jeszcze większa mobilizację :)
OdpowiedzUsuńświetne efekty :)
OdpowiedzUsuńEfekty są niesamowite :*
OdpowiedzUsuńKoniecznie się zmierz, bo kilogramy to nie wszystko (mięśnie ważą 10x więcej niż tłuszcz). Efekt jest mega :)
OdpowiedzUsuńCo to jest to "Insanity"? Gdzie mogę znaleźć ten trening?
Dzięki wielkie za miłe słowa dziewczyny, to bardzo motywuje...:)
OdpowiedzUsuń@czarna-kocurka: zajrzyj proszę do mojej pierwszej notki, tam znajdziesz info dot. Insanity. :)
Są efekty, są, są!!!
OdpowiedzUsuń